Skip to main content

Warsaw Home

Światowe marki, polskie rzemiosło

Prawie 700 wystawców rozlokowanych na powierzchni 120 tys. m² i  74 tys. odwiedzających. Wśród prelegentów Karim Rashid, czy Tom Dixon. Wśród wystawców zarówno wiodące, światowe marki, jak i przedstawiciele polskiego rzemiosła, czy też nowatorskie koncepcje. W Warszawie odbyły się Warsaw Home, największe targi designu w Polsce.

Image
Linia
Linia

- W Warszawie udało się to, czego mimo kilku prób nie osiągnął Berlin – otworzyć drzwi do centralnej i wschodniej Europy, ale także do chłonnego i dynamicznie się rozwijającego rynku polskiego -  podkreśla Kasia Ptak  – założycielka i CEO Warsaw Home.

Tegoroczne targi były wyjątkowe nie tylko ze względu na ich wielkość, ale i imprezy towarzyszące. Po raz pierwszy odbył się Warsaw Design Week, który połączył w całość wydarzenia i miejsca ze sfer architektury, designu oraz sztuki, napełniając stolicę artystyczną energią.

Kwiaty i rzemiosło

Tegoroczne targowe trendy to mnóstwo żywych kolorów i cudownie przyjemne tkaniny obiciowe. Lekkie, ażurowe konstrukcje mebli i ciekawe faktury na ścianach: płytki, panele z różnych materiałów, tapety. Wszechobecna zieleń i kwiaty doniczkowe – wystarczyło odwiedzić kilka stoisk, by poczuć się jak w wielkiej oranżerii. Ogromny powrót do rzemiosła: ręcznych metod produkcji, unikatowych projektów, dawnych technik.

Jak zwykle zachwyciły produkty od wyselekcjonowanych producentów mebli do domu i biura w strefie Selected Design. Stoiska takich marek jak Profim, Pedrali, Tom Dixon, Vzór, Zięta czy magazynu Design Alive stały się tłem do fotografii chętnie udostępnianych w mediach społecznościowych.

W strefie z meblami do domu każdy mógł znaleźć wymarzoną sofę lub łóżko. Tę pierwszą m.in. na pięknie zaaranżowanym stoiku Befame czy Gilli. W sektorze Kitchen&Dining zachwyciła z kolei kolorowa kolekcja od Smeg Dolce&Gabbana, która w pełni oddała włoskie korzenie obu marek. Wrażenie zrobiła również wystawa Krosno D’Sign, dla której limitowaną kolekcję szkła zaprojektował sam Karim Rashid – niezwykle płodny twórca i gość specjalny targów Warsaw Home.

W hali z dekoracjami wystawili się m.in. polscy producenci oświetlenia tacy jak Lampex, Nowodvorski Lighting czy Distinctive Lighting, którzy pokazali, co jest w naszym kraju najlepsze. To samo można powiedzieć o unikatowych produktach na kolorowych stoiskach Poland Design Festival. Z kolei strefa Interior Finish wypełniona była takimi konceptami, jak drewniana wanna od Clarte czy niesamowite pomysły na ściany i podłogi.

Miejsce kipiące sztuką

Warsaw Home to jednak nie tylko targi. Co roku towarzyszą im liczne wystawy obrazów, rzeźb i instalacji licznych utalentowanych twórców. To miejsce kipiące współczesnymi dziełami sztuki.

W tym roku nowością była wystawa IDEAS. Dwudziestu czterech twórców miało okazję zaprezentować swoje pomysły i nawiązać relacje biznesowe. Wśród nich np. blaty z poddanej recyklingowi kawy – tym innowacyjnym pomysłem Atticusa Durnella na poważnie zainteresowała się branża.

Na stoisku Warsaw Design Week – wydarzenia organizowanego również po raz pierwszy – goście mogli odprężyć się przy muzyce puszczanej na żywo przez DJ-a i lampce Prosecco. Sam tydzień designu okazał się strzałem w dziesiątkę, a na Facebooku dołączyło do niego ponad 15 000 osób.

Na scenie Design Forum, wygłuszonej prawdziwymi drzewami, pojawiło się aż piętnaście gwiazd ze świata designu. Występ Karima Rashida przyciągnął tłumy gości. Projektant opowiadał m.in. o tym, że projektowanie to nie to samo co dekorowanie, że projektowanie to tworzenie czegoś zupełnie nowego, innowacyjnego, jednocześnie ułatwiającego życie. Wszystko zaś, co nawiązuje do minionych czasów, to jedynie stylizacja.

Job Smeets ze Studia Job to kolejne głośne nazwisko zapowiedziane przez organizatorów. Projektant jednak się nie pojawił, ale przesłał żartobliwy film wyjaśniający jego nieobecność. Przyznał się w nim, że odbywa areszt domowy, bo jest podejrzany o kradzież złotej ubikacji autorstwa swojego przyjaciela Maurizio Cattelana…

Na targach pojawiło się znacznie więcej gwiazd: Tom Dixon, Stefan Diez, Luca Nichetto, Christophe Pillet, Marcus Fairs z dezeen.com, MatteoCibic, Matti Klenell, studio Cate & Nelson, Richard Hutten, Jaime Beriestain, Daniel Svahn, studio deFORM i David Trubridge, który wygłosił poruszający wykład o tym, jak zachodnia cywilizacja oddzieliła się od natury, także w procesie projektowania.

Polskie Salome del Mobile

Wystawcy zgodnie podkreślali, że w tym roku wyjątkowo wielu zwiedzających przyciągnęły dwa pierwsze, biznesowe dni targów. W znacznej części byli to architekci i projektanci wnętrz – z całej Polski, ale także m.in. z Niemiec, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Wielkiej Brytanii, Francji. W zasadzie bez przerwy odbywały się spotkania, rozmowy, prezentacje, warsztaty. Potwierdziła to statystyka - aż 64% odwiedzających stanowili goście biznesowi. Z kolei wśród wystawców - aż 30% to firmy zagraniczne. Uczestnicy wskazywali też na wielkość ekspozycji targowej. Sławne Salone del Mobile, odbywające się od 1961 roku w Milanie zajmują powierzchnię 210 tys. m kw , a bardzo młoda warszawska impreza ma już 120 tys. m.

Image
Image
Image
Image